+ 8°C
logo CIECHOCINEK

“Praca naszą potrzebą i wielkim błogosławieństwem ludzkości” – wykład prof. Wiatrowskiego

12 września 2022 924

Pod koniec XX wieku i na początku XXI wieku w literaturze światowej zaczęły pojawiać się opracowania i stanowiska sytuujące pracę człowieka na dalszym planie jego codzienności, a tym bardziej jego współczesnego i przyszłego życia. W wersji dziennikarskiej zaczęto nawet głośno mówić o „fabrykach bez ludzi i bez świateł”.  W literaturze naukowej niektórzy snują także wizję „społeczeństwa bez pracy”.

Już w tym miejscu – nie wdając się w szerszą interpretację powyższych ,,szokujących” stwierdzeń i przewidywań – można powiedzieć, że zaistniało tu określone nieporozumienie lub przynajmniej niedopowiedzenie polegające na tym, iż mowa jest o pracy człowieka w ogóle, gdy tymczasem autorzy swoich „wizji” mają w rzeczywistości na myśli jedynie pracę fizyczną człowieka.

W świetle powyższych wypowiedzi i stanowisk rodzi się pytanie – jaka jest rzeczywistość, a tym bardziej- przyszłość pracy człowieka?

W następstwie tak sformułowanego pytania stwierdzić należy, iż współcześnie przyjęło się mówić o trzech dominujących kontekstach myślenia o pracy człowieka, a tym samym o trzech dominujących nurtach społeczno-filozoficznych, którymi są:

  • nurt uniwersalistyczny,
  • nurt chrześcijański,
  • nurt pragmatystyczny.

Ze względu na charakter spotkania wykładowego, główną myślą przewodnią związaną z osobą Kardynała Stefana Wyszyńskiego, uwagę Zainteresowanych skupię głównie na nurcie chrześcijańskim.

Teza podstawowa dla kontekstu uniwersalistycznego, a tym samym dla uniwersalnego systemu wartości, wyrażana jest najczęściej za pomocą formuł:

  • Praca jest wartością uniwersalną, tą wartością, dzięki której powstają i funkcjonują wszystkie inne wartości;
  • Praca stanowi (a przynajmniej stanowić powinna) podstawowy miernik wartości człowieka.

Powyższe właściwości pracy człowieka dobitnie zaakcentował Jan Paweł II w Encyklice „O pracy ludzkiej” – Laborem exercens – pisząc:

„Praca jest dobrem człowieka- dobrem jego społeczeństwa- przez pracę bowiem człowiek nie tylko przekształca przyrodę, dostosowuje ją do swoich potrzeb, ale także urzeczywistnia siebie jako człowieka, a także poniekąd bardziej staje się człowiekiem.” (1981).

W świetle powyższych formuł, a także rozległego własnego doświadczenia – skłonny jestem twierdzić, że:

  • Każdy człowiek, tym bardziej sprawny fizycznie i psychicznie, ma prawo do pracy, a organizacja życia społecznego winna gwarantować realizację tego prawa;
  • Każdy człowiek powinien uzyskać takie przygotowanie do pracy i taki stan kwalifikacji oraz kompetencji profesjonalnych, które zagwarantują mu szansę bycia podmiotem w każdej sytuacji pracowniczej;
  • Każdy pracujący ma prawo do pozyskiwania w drodze pracy zawodowej minimum środków gwarantujących jemu i jego najbliższym stan ludzkiej egzystencji.

Podstawy społecznej doktryny chrześcijaństwa zawarte są w Biblii, do której tak często nawiązują wszystkie encykliki o charakterze społecznym; m.in. Encyklika Papieża Leona XII I- ,,Rerum Nowarum” (1891) oraz Encyklika Jana Pawła II – ,,O pracy ludzkiej” (1981 ), ale także interesująca rozprawa Kardynała Stefana Wyszyńskiego p.t. ,,Duch pracy ludzkiej” (Włocławek 1946 r. ).

W drugiej- także skróconej części swego wystąpienia – dokonam skonkretyzowanego spojrzenia na zawartości zapowiedzianego już dzieła Kardynała Wyszyńskiego – ,,Duch pracy ludzkiej” – wydanego po raz pierwszy we Włocławku. Tytuł powyższy poszerza zapis – ,,Myśli o wartości pracy” – o której Ks. Czesław Bartnik z KUL-u pisze:

,,Książka Duch pracy ludzkiej jest dziełem doskonałym, głębokim, oryginalnym, pełnym mądrości, pokoju umysłowego i ducha Ewangelii. Wyrasta ona z samego serca chrześcijaństwa, Kościoła i Polski. Jest niezwykle śmiałą i dojrzałą syntezą ducha ówczesnej świeckiej nauki społecznej z nauką kościelną.”

Dla mnie – osoby świeckiej, teoretyka pedagogiki pracy i andragogiki szczególnie doniosłe i wielce wymowne są następujące stwierdzenia i analizy Kardynała Stefana Wyszyńskiego- dotyczące istoty i znaczenia pracy w życiu człowieka:

  • ,,Jesteśmy przekonani, że praca ludzka, pomimo jej ciężaru, jest naszą potrzebą, naszą radością, jest wielkim błogosławieństwem ludzkości.”
  • ,,Praca ludzka czyni ziemię bardziej ludzką i bliższą Boga, bardziej odpowiadającą Jego myśli.”
  • ,,Ludzie zaczynają sobie uświadamiać, że praca jest nie tylko sprawą osobistą, ale że jest siłą społeczną (…), stąd chcą organizować pracę całego społeczeństwa.”
  • ,,Jeszcze mocniej i bardziej przekonywująco brzmi sformułowanie, iż „praca jest obowiązkiem człowieka. Obowiązek ten rodzi się z własnych potrzeb życiowych człowieka, jak i ze znaczenia pracy dla pełni osoby ludzkiej.”

W kwestii narodzin pracy Kardynał Wyszyński pisze: ,,Bóg ogłaszając człowiekowi konstytucję jego życia – od początku związał je z pracą.”( … ) Oznacza to, że ,jeszcze więc przed upadkie1n swoim człowiek zobowiązany był do pracy. Miał bowiem uprawiać raj. Praca zatem była obowiązkiem człowieka od pierwszych dni jego życia. Nie jest więc ona następstwem grzechu pierworodnego, nie jest karą za nieposłuszeństwo. Przeciwnie – jest związana z rozumną naturą człowieka.”

Nie ukrywam, że powyższy zapis wprawił mnie ( w toku analizy w latach osiemdziesiątych minionego wieku) w swoiste zakłopotanie, bowiem zaczęło mi się wydawać, iż pozostaje on w sprzeczności z ujęciem biblijnym i z podstawową doktryną chrześcijaństwa, w myśl której- Bóg stwarzając człowieka jako istotę złożoną z ciała i nieśmiertelnej duszy przeznaczył go do wiecznej szczęśliwości.

W dążeniu do wyjaśnienia tej sytuacji nawiązałem kontakt korespondencyjny i bezpośredni z ks. profesorem Józefem Tischnerem wybitnym filozofem pracy.

Dnia 04.09.1990 roku otrzymałem odpowiedź:

„Jeśli idzie o ideę pracy Ks. Kardynała Wyszyńskiego, to rzeczywiście, była ona nieco inna od mojej. (…) W moim mniemaniu praca jest wprawdzie wolnym czynem człowieka, ale nie jest tym samym, co tworzenie artystyczne.”

Uznałem wówczas, że nie do mnie należy rozstrzyganie tej rangi odmienności i interpretacji.

Dodam jedynie, że nie wszystkie zapisy analizowanego dzieła są dla mnie zrozumiale, stąd pozostaję nadal pod wpływem stwierdzenia Kardynała Wyszyńskiego, że „praca człowieka czyni ziemię bardziej ludzką i bardziej odpowiadającą Jego myśli.”

Z dotychczasowych rozważań i przytoczonych myśli o pracy Wielkich Autorytetów Kościoła Rzymsko-Katolickiego wynika, że mówienie o pracy jako o powołaniu, a także jako szansy samorealizacji, tj. o stawaniu się człowiekiem prawdziwym i rzeczywistym podmiotem w możliwie pełnych wymiarach, jest ze wszech miar uzasadnione. Sugeruję zatem Państwu poszerzoną własną refleksję w danym zakresie – Ku Pamięci!

Prof. Zygmunt Wiatrowski

Ciechocinek, Kościół Parafialny, 15.08.2022 r.

 

 

 

Zwiększ czcionkę
Wersja kontrastowa